W Polsce Festiwal Kolorów to łączenie różnych brzmień, harmonijne współgranie różnych odmian muzyki. W tym roku na scenie pod Kotelnicą Białczańską zaśpiewały takie gwiazdy, jak Clödie oraz Roxana Węgiel, a dodatkową atrakcją był tez występ Mavi Violin.

Dlaczego festiwal kolorów jest taki radosny? Ponieważ chodzi w nim o to, by łączyć ludzi. Pierwsza taka barwna impreza odbyła się prawie 10 lat temu na Woodstocku. Dzisiaj już nikogo nie dziwią barwne chmury pigmentów unoszące się nad tłumem pod sceną.

Imprezę otworzyły widowiskowe popisy BIKE & MOTO Trial show w wykonaniu Jacka Jarząbka, Mistrza Polski Juniorów w 2011 i Przemka Kaczmarczyka, Mistrza Polski w 2008 roku. To, co chłopaki pokazali w zaledwie kilka kwadransów, to długie lata ciężkich treningów.

Dziś w Białce Tatrzańskiej, pod stokami Kotelnicy, połączyły siły pop i rock. Jak zawsze organizatorzy starają się łączyć mainstream z bardziej niszowymi brzmieniami. W dodatku mogliśmy posłuchać MAVI Violin. Mavi zagrała koncert na skrzypcach elektrycznych. To była gratka dla górali nie tylko ze względu na ten instrument. Mavi Vilin ma również bogatą przeszłość muzyczną. Grała nawet koncert z Rodem Stewartem!

Z kolei scenicznym kocurem okazał się zespół Clödie. To mocna ekipa z dziewczyną, która znana jest ze swojej rockowej „chrypki”, mocnego brzmienia i obiecujących klipów. Zgadnijcie, jakie utwór zaśpiewała dla nas na scenie? Oczywiście nie zabrakło autorskich piosenek jednak fani czekali na perfekcyjne w jej wykonaniu „Zombie”- The Cranberries.

Kto skradł show? Z pewnością Roksana Węgiel, która zawładnęła umysłami młodzieży. Zaśpiewała kilka swoich najpopularniejszych utworów, ale także te najnowsze. Jeśli i Wy byliście na koncercie, z pewnością widzieliście ten tłum, który rzucił się w nadziei na autograf czy zdjęcie z tą gwiazdą!

Po koncertach przyszła pora na afterek. To nie był już tylko pokaz umiejętności DJ’ów.

Festiwal miał promować pozytywne emocje. Radość, troskę o drugiego człowieka oraz wspieranie bliźniego – to spuścizna po hinduistycznym święcie Holi. Kiedy tak stoimy w tłumie, widzimy swoich towarzyszy w różnych barwach, zaczynamy być może dostrzegać, że każdy z nas jest barwną postacią (nie tylko dosłownie), każdy ma bogate wnętrze, każdy z nas ma w sobie cząstkę dobra.Dlatego organizatorzy zatroszczyli się o to, by promować też bezpieczeństwo i akcje charytatywne. Zorganizowano Miasteczko Policyjne, przy którym można było odświeżyć wiedzę nt. bezpieczeństwa na drodze. Dla tych, którzy czują potrzebę pomagania innym, zorganizowano rejestrację potencjalnych dawców szpiku kostnego.

Zapraszamy do obejrzenia foto relacji z tego wydarzenia.

Tekst A.Duda